niedziela, 30 grudnia 2012

Co z zabawą - czyli 3 edycja Projektu KINO


Co prawda druga edycja jeszcze się nie zakończyła, co więcej, tak na dobre to nawet się nie zaczęła, ale trzeba już myśleć o przyszłości Projektu KINO. W tej notce będziemy dyskutować o zmianach oraz pomysłach udoskonalenia zabawy. O ile oczywiście jesteście zainteresowani kontynuowaniem Projektu.



Przede wszystkim będzie trzeba zmienić sposób wybierania filmów. Ktoś na shoutboxie rzucił dobry pomysł (bodajże Rodion, niech pomysłodawca mnie poprawi w razie czego), aby do regulaminu dopisać punkt, w którym zastrzeżemy, aby nominować filmy, które mają określonej liczbę ocen na Filmwebie – powiedzmy nominować nie można filmu, który ma więcej niż pięć tysięcy głosów. Dzięki temu bardzo popularne filmy nie będą miały okazji brać udziału w zabawie, a co za tym idzie większa liczba uczestników będzie miała możliwość zapoznania się z pięcioma a nie np. trzema nowymi tytułami. Wiadomo również, że niektórzy uczestnicy nie mieli okazji obejrzeć jakiegoś znanego filmu, ale Projekt KINO ma za zadanie propagować filmy i pozwalać nam odkrywać jego zakamarki.



Druga sprawa jest następująca – co prawda mniej istotna, ale jednak – chciałbym przenieść zabawę na swojego bloga ze względów organizacyjnych. Skakanie z bloga na bloga potrafi człowieka wnerwić Utworzyłbym wtedy odpowiednią stronę na blogu, w której zamieszczałbym newsy z Projektu i tak dalej, i tak dalej.
nieaktualne, widzę, że mogę dodać sobie administratora więc jest już ok, w razie czego zostajemy tutaj :P



Czekam na wasze propozycje i pomysły. Temat z pewnością ważny i potrzebny.


  

piątek, 28 grudnia 2012

ETAP DRUGI - wyniki


Kolejny i z pewnością najbardziej emocjonujący etap za nami. Wybraliśmy filmy, które będziemy oglądać w drugiej edycji Projektu KINO. Poza dramatami koreańskimi w  każdej kategorii, trwała zażarta walka. Oto lista filmów, które zwyciężyły w swoich kategoriach:







Także nieoficjalnie ostatni etap Projektu KINO rozpoczyna się dzisiaj. Oficjalnie zaczynamy 1 stycznia. Mamy 5 tygodni na obejrzenie tych filmów. Jeśli już obejrzycie i ocenicie dany film zostawcie informacje w odpowiednim temacie, które znajdziecie klikając na wyżej wymienione tytuły.

OBYWATEL X



ŚREDNIA OCEN: 7,69
LICZBA OCEN: 13 głosów











OPINIE:


„Obywatel X” ukazuje nie tylko mechanizmy działania seryjnego mordercy, ale działanie (a może przede wszystkim) Związku Radzieckiego. Pod tym względem film mógłby z powodzeniem zostać pokazywany na lekcjach historii w szkołach." - Rodion


"Moja obawa, iż historia osadzona w Związku radzieckim, zrealizowana przez amerykanów będzie wypatrzona, jednostronna i będzie mocno propagandowa, okazała się nieuzasadniona. Co więcej bardzo mocno uwierzyłem w wersję autentycznych wydarzeń opowiedzianych przez Chrisa Gerolmo." - Majkelns

"Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu Citizen X nie jest filmem o seryjnym mordercy. Temat morderstw zostaje potraktowany drugoplanowo aby móc skupić się na ukazaniu ówcześnie działającego systemu." - Iscariote

"Niestety, spora doza pseudopsychoanaliz i politycznych potyczek sprawia, że zamiast wywoływać napięcie, wzbudzać jakiekolwiek poruszenie, jedynie co wznieca to uczucie senności. Nawet ciekawy sposób ukazywania pojedynczych zabójstw nie daje już szansy na poprawę ostatecznej oceny dla tej produkcji." - Agniecha

"Sądziłam że "Obywatel X" [...] będzie śledził ruchy psychopaty, zamiast tego dostałam krajobraz radzieckiej biurokracji zatruwającej ludziom życie. Jestem zadowolona z tej produkcji, Amerykanie spisali się i przy współczesnych produkcjach nie zaszkodziło by im, gdyby od czasu do czasu przejrzeli któreś ze swoich wcześniejszych dzieł." - Blacque M.

"Związek Radziecki lat osiemdziesiątych, stare samochody, zaniedbane kamieniczki, wielkie plakaty z Leninem na murach, wszechogarniająca szarość i smętni ludzie. To właśnie te elementy pomimo braku jakichś okrutnych scen morderstw sprawiają, że film jest taki mroczny i wieje od niego grozą." - Skazany na Kino

"Przed „Obywatelem X”, a także po nim, nie było obrazu opartego na faktach, o tak emocjonującym polowaniu na przestępcę, w którym bardziej niż wartka akcja, główną uwagę twórcy zwracają na emocje bohaterów i to, kogo z nich polowanie na zbrodniarza czyni. " - Salon Filmowy


"Film "Obywatel X" należy do kanonu od którego należałoby zacząć swoją "przygodę" z obrazami o seryjnych zabójcach, tak by móc zrozumieć i krytycznie spojrzeć, na te kręcone współcześnie oraz by poznać i może nawet zachwycić sie szkołą aktorską, dzięki której postaciom mogły powstać perły kinematografii lat 80-tych i 90-tych takie jak ta." - Kaśka O.


" Widz od początku wie 'kto zabił Laurę Palmer', więc tu środek ciężkości przesunięto na koszmarną wręcz opieszałość ówczesnych władz. Mogą sobie zabijać w lesie-gdzie najwyraźniej nie słychać krzyków, ale najważniejsze, żeby kochana władza źle na tym nie wyszła. " - Suzaroo

"Bardzo dobry film, opowiadający historię śledztwa w sprawie brutalnych morderstw kobiet i dzieci w latach 80-tych ubiegłego wieku w Związku Radzieckim. Fantastycznie dobrani aktorzy, bardzo dobra dynamika relacji pomiędzy Stephenem Rea i Donaldem Sutherlandem, świetnie pokazane, jak ideologiczne absurdy komunistycznej partii mogły zniszczyć człowieka, wcale wiernie oddane realia epoki." - Rusty Angel

"Filmowa całość prezentuje się naprawdę zgrabnie i potrafi szczerze zainteresować widza opowiadaną historią. Polecam każdemu z uwagi na ukazane absurdy ówczesnego systemu ZSRR oraz wstrząsającą historię przedstawioną w mrocznym i na swój sposób trzymającym w napięciu klimacie." - Chomik

"Film ogląda się dobrze, ta historia wciąga z tym, że nie pozostaje z widzem na dłużej. Za mało autentyczności niestety i za dużo idealizowania." - Ania

"Polecam szczególnie ze względu na dość mroczną, ciężką atmosferę, klimat szarych dla odmiany lat osiemdziesiątych, z smętnymi ulicami i twarzą Lenina na murach.. Nie znajdziemy tu niespodziewanych zwrotów akcji, ale powoli snutą opowieść o żmudnym śledztwie, prowadzącym do złapania sprawcy, czego jednak nie można uznać na sukces, bo gdyby nie opieszałość władz rosyjskich, wiele niewinnych dzieci nie musiałoby umrzeć." - Emi

MYSTERY TRAIN



ŚREDNIA OCEN: 6,28
LICZBA OCEN: 14 głosów












OPINIE:

"Filmy Jarmuscha [...] to pewnego rodzaju psychoanaliza zachowań...zahaczająca niekiedy o psychiatrię i zaburzenia psychiczne. Jeśli więc ktoś lubi nieco psychodeliczne,czasem niezrozumiałe,wymagające skupienia kino, to jarmuschowskie obrazy na pewno przypadną mu do gustu." - Kaśka O.

"Całość jest owiana tajemniczą, żeby nie powiedzieć groteskową aurą. Historia niczym tytułowy tajemniczy pociąg gna do przodu, aby połączyć się w jedną całość. Jarmusch poprzez niezbyt szybką, a co za tym idzie bardzo dokładną narrację daje widzowi możliwość zagłębienia się w każdy szczegół jego opowieści. Każda nowelka ma znaczenie, a każdy bohater swoje zadanie do wykonania." - Skazany na Kino


"Większość filmu można uznać za dość udaną, bo jakby nie było to niektórym historiom udaje się rozbawić, a nawet wzruszyć. Intryguje to, jak ciekawy obraz można nakręcić wokół jednego miejsca, a także takiego spoiwa jakim jest Elvis Presley." - Agniecha

"Swoim powolnym klimatem opowieści Jarmusch wciągnął mnie do wykreowanego przez siebie świata, spokojny rytm opowieści czasami przybiera wręcz senny nastrój. Podobnie jak uspokajająca dla mnie jest muzyka bluesowa, tak i film Jarmuscha podziałał na mnie relaksująco." - Salon Filmowy


" Mystery Train w swoim wydźwięku jest mocno depresyjne. Uczucie to pogłębia obraz zniszczonego, prawie opuszczonego miasta, które lata swojej świetności ma już dawno za sobą, a widoku na jakiekolwiek perspektywy brak." - Iscariote

"Produkcja jest dosłownie o niczym, jednak Jim J. posiada niewątpliwie rzadki talent polegający na tym że pomimo tej nicości widz nie jest w stanie oderwać oczu od ekranu, co zostału już decenione na kilku festiwalach." - Blacque M.


"Jeżeli miałbym całościowo napisać o czym jest ta produkcja, to wydaje mi się, że o monotonii, nudzie pewnym marazmie, który marnuje dni naszego bezcennego, krótkiego i jedynego życia." - Majkelns


"Mam wrażenie, że kina Jarmuscha nie można rozpatrywać pojedynczy, ale aby zrozumieć potrzebny jest szerszy kontekst, którego nie mam. Dlatego ani nie polecam, ani nie przestrzegam przed obejrzeniem. Sami zadecydujcie." - Ania


"Akcji jest tu bardzo niewiele, mimo to dzieje się bardzo dużo. Fabuła nie okazała się dynamiczna, ale całkiem wciągająca. Niestety, chwilami nudzi. Opowieści nie zostały na siłę udziwniane, tylko przedstawione prosto i intrygująco." - Ikalia

"NIGDY.WIĘCEJ.MAM.NADZIEJĘ.NIE.OGLĄDAĆ.TAK.NUDNEGO.FILMU.O.NICZYM." - Rusty Angel

"[...]film o niczym, w którym 'przy okazji' dodano kilka kwestii i dopieszczone, hipsterskie obrazki. Jednak nawet, gdy nachodziła mnie ochota wyłączenia projekcji, nie starałam się przeżywać rozczarowania (bo jestem zmęczona roztkliwianiem się nad detalami)." - Suzarro

"„Mystery train” wprowadził mnie w bardzo senny nastrój mimo faktu, iż byłem wyspany. Podzielenie filmu na segmenty może i było dobrym pomysłem, ale podobnie jak w „Kawie i papierosach” nie wszystkie części były równe." - Rodion

"Postaci są przerysowane, groteskowe i absurdalnie powykrzywiane. Mamy tu pokazaną Amerykę nie w jej świetności i bogactwie, ale właśnie jako podupadającą ruinę. Opuszczone drogi, obskurny hotel w kultowym przecież mieście Memphis." - Emi

"Niespieszna akcja i niesamowity klimat, który trudno sprecyzować słowami tworzą obraz, który pomimo swej statyczności i ponurości ogląda się z sympatią i zaciekawieniem." - Chomik


DO SZPIKU KOŚCI



ŚREDNIA OCEN: 6,53
LICZBA OCEN: 13 głosów











OPINIE:

"Do szpiku kości" to miejscami przerażająca,a miejscami pokrzepiająca opowieść o przetrwaniu nastolatki w trudnym środowisku przestępczym bezwzględnych dorosłych." - Kaśka O.


"Większość filmu ogranicza się do Ree chodzącej od domu do domu z pytaniem „czy widzieliście mojego tatę?” i w większości przypadków całującej klamkę i robiącej smutną minkę. Ale dzięki podróży dziewczyny mamy wgląd w redneckie środowisko, przerażające, niebezpieczne." - Iscariote

"Winter's bone" jest kinem trochę surviwalowym, trochę moralizatorskim, ale i również krzepiącym. Bo Ree, mimo, że chwilami miała najgorzej jak tylko możliwe, nie poddawała się i wracała z powrotem do rodzeństwa-by następnego dnia znów gonić za cieniem." - Suzarro

"Film dysponuje niepowtarzalnym klimatem. Budowany w dużej mierze przez surowe zdjęcia rozciągających się przepięknych widoków na stan Missouri. I nawet tak wielki minimalizm w wystroju i budownictwie, w jakich to warunkach przyszło żyć rodzinie Dolly jest na swój sposób urzekający, choć to może i bardziej porusza." - Agniecha

"Produkcji brak punktu kulminacyjnego,akcja toczy się ruchem jednostajnym niezmiennym, co sprawia iż zamiast "wow" wymsknęło mi się "ohh", bo jednak kompletny brak akcji nie zawsze odnacza coś dobrego." - Blacque M.


"Filmowy realizm okraszony zimną kolorystyką i minimalistyczną muzyką oraz beznadziejna sytuacja w jakiej znalazła się rodzina głównej bohaterki przyciągają z dużą siłą. Nawet jeśli akcja w filmie prowadzona jest bardzo powoli to i tak nie pozwoli wam oderwać oczu od ekranu." - Skazany na Kino


„Do szpiku kości”, którego akcja dzieje się nieśpiesznie w rytm południowych ballad łączących pieśni gospel z muzyką country jest opowieścią o dorastaniu, walce o byt w niezbyt przychylnym środowisku. Jest do tego opowieścią całkiem przeciętną, która tak samo jak za pierwszym razem, podobnie i przy drugiej projekcji nie wzbudziła mojego entuzjazmu. - Salon Filmowy


"„Do szpiku kości” to zajmujący i inspirujący film. Mimo tego, że akcja rozgrywa się raczej powoli i nie ma wyraźnego punktu kulminacyjnego, nie nudzi." - Ikalia

"Mało jest w kinie kobiet, które wznoszą się ponad przeciętność i uciekają od tradycyjnych podziałów i ról społecznych. Film zdecydowanie wart obejrzenia – chociażby dla niej." - Ania

"Świetny dramat, który przytłacza swoim brudnym klimatem, co w tym przypadku jest niewątpliwą zaletą. Anonimowa wioska skrywa tajemnicę, a zaledwie pomyślenie o niej może narobić problemów." - Rodion

"Lubię kiedy film ma tak wyrazisty klimat, że pozostaje ze mną na jakiś czas po seansie. Tak było i z tym filmem. Nie było to przyjemne uczucie, ale bardzo intensywne. " - Emi

"Film zionący chłodem, ponury, przygnębiający, ale i zaskakujący determinacją głównej bohaterki. Nie powiem, żeby ten obraz mnie jakoś porwał, ale i nie pozostawił obojętną wobec bohaterów, co zdecydowanie odbieram jako plus. Nie polecam ani nie odradzam, za to uprzedzam, że seans do najlżejszych nie należy." - Chomik

ŁOWCA TROLLI



ŚREDNIA OCEN: 6,30
LICZBA OCEN: 13 głosów












OPINIE:

"Ovredal stworzył opowieść o mitycznych postaciach budzących grozę,w sposób ironiczny, humorystyczny, ale jednocześnie trzymający w napięciu." - Kaśka O.

"Jeśli kochacie teorie spiskowe powinniście jak najszybciej obejrzeć "Łowcę trolli". Trzeba jednak zaznaczyć, że musicie lubić absurdalny humor, potwory rodem z tolkienowskiego świata oraz fikcyjne filmy dokumentalne, potocznie nazywane moncumentary. " - Skazany na Kino

"Twórcy nie ryzykują i przez cały film nawet nie zbliżają się do granicy, gdzie odbiorca mógłby się poczuć naprawdę zaskoczony. Nie mniej jest to poprawnie zagrany film i sprawdza się bardzo dobrze jako wspomniana już pocztówka z Norwegii. " - Iscariote

"Momentami bywa zabawnie, innym razem strasznie, nawet jest i interesująco, choć nie pozbawia się go swoistych dłużyzn. Ten długaśny reportaż młodych studentów to nie tylko przewodnik po pięknych norweskich krajobrazach, ale też i poradnik przetrwania w starciu z trollami, tak jakby ktoś przypadkiem się na nie natknął." - Agniecha

"Łowca Trolli niesie świeży powiew w gatunku, dlatego że przemawiają filmowcy, których osiągnięć w zakresie horrorów nie znam, a sama historia wpisuje się w lokalny folklor, a nie amerykańskie miejskie legendy, hiszpańskie horrory, czy powielane przez kino opowieści o nawiedzeniach." - Salon Filmowy


"Pierwsze minuty mogą się dłużyć i nie przykuwać zbytniej uwagi, za to w momencie pojawienia się trolli robi się naprawdę interesująco. [...] Momentami straszny, momentami śmieszny, ukazujący odwagę bohaterów i niesamowicie realne trolle." - Chomik

""Łowca Trolli" to niebanalna produkcja, zapraszająca turystów nad piękne firody poszukujących mocnych wrażeń. Czy te stworzenia na prawdę istnieją to temat dla wielbicieli takich zagadnień, a dla 'niewierzących' to wspaniały akapit w mitologii skandynawskiej, lektury do jakiej każdego gorąco zachęcam." - Blacque M.


"Film okazał się przydługi i chwilami dość męczący w odbiorze. Mimo wszystko jest to oryginalne i intrygujące podejście do tematu." - Ikalia

"Miło było popatrzeć na Norwegię w deszczu, ładniejsza niż Norwegia w śniegu, którą widziałam w "Dead Snow"" - Rusty Angel

"„Łowca trolli” zawiódł mnie jednak na całej linii, a mój odbiór jego nie jest zależny ani od nastroju, ani dnia ani nawet ilości alkoholu krążącego w żyłach. Ten film jest tak nieśmieszny, że aż mi się smutno zrobiło." - Rodion

"Generalnie nie polecam, jest nudno i schematycznie, choć przyznaję, że wściekłość związana z bezdusznym zamęczaniem trolli zmusiła mnie do zapoznania się z norweską mitologia i folklorem związanym z tym gatunkiem." - Ania

"Łowca trolli przenosi nas do świata, w którym współczesność miesza się ze światem trochę baśniowym, nasączonym norweskimi wierzeniami i legendami. Piękne krajobrazy Norwegii nawet pokazywane przez obiektyw amatorskiej kamery potrafią zachwycić a absurdalne wydarzenia, które widzimy na ekranie wywołują ironiczny uśmiech na naszej twarzy. Trochę dystansu nie zaszkodzi." - Emi

WIOSNA, LATO, JESIEŃ, ZIMA... I WIOSNA



ŚREDNIA OCEN: 7,30
LICZBA OCEN: 13 głosów














OPINIE:

"„Wiosna, lato, jesień, zima… i wiosna” to mistyczna podróż przez życie, które musi trwać, a jego krąg nieubłaganie dąży ku zamknięciu, aby móc ponownie się otworzyć. [...] Pięknie sfotografowane krajobrazy przy akompaniamencie orientalnej muzyki nie tylko potrafią ukoić oczy, ale także duszę. Cudowne i mądre kino, które pomimo powolnej narracji i spokojnego tonu hipnotyzuje i nie pozwala oderwać oczu od ekranu." - Skazany na Kino


"Muszę przyznać, iż ten film na pewno zapadnie mi w pamięć. Zmusił mnie do myślenia i zastanowienia się nad pewnymi sprawami oraz zaintrygował nieznaną mi do tej pory kulturą. Mogę go na pewno polecić osobom otwartym na poznawanie obcych kultur, jak i szukających w kinie uniwersalnych przekazów." - Kronika Chomika

"„Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna” to tytuł, który zaskakuje swoją prostotą, ale bardziej tym, że tak niewiele potrzeba, aby zadowolić odbiorcę filmu. Pozbawiony zbędnych komentarzy, bazujący głównie na ludzkiej wrażliwości na zachowanie na ekranie. Prawdziwa moc tego obrazu tkwi nie tylko na magicznych zdjęciach i inspirującej ścieżce dźwiękowej, ale w prostocie opowiadanej historii. Nie męczy, ale prowadzi. Nie nudzi, ale inspiruje do refleksji." - Agniecha

"Filmu "Wiosna, lato, jesień, zima... i wiosna" sie nie ogląda,ale kontempluje zarówno podczas seansu jak i zaraz po nim. Ten obraz zostawia w widzu wrażenie,że bycie człowiekiem to nie tylko bycie synem,córką,matką czy ojcem ale przede wszystkim istotą, która ma prawo do miłości, cierpienia i popełniania błędów,które z czyjąś pomocą lub bez niej da sie rozwiązać." - Kaśka O.

"Cztery pory roku to temat dosyć często poruszany w kulturze, jednak nikt nie miał wystarczająco wrażliwości /kreatywności/ by w tym okresie zamknąć całą esencję życia. Od narodzin do śmierci, od szczęścia do depresji i cierpienia to wszystko zaserwował nam Kim Ki-duk [...]" - Blacque M.

"Wiosna, lato, jesień, zima… i wiosna” nie zachwycił mnie, nie wprawił mnie w nastrój zamyślenia, tylko niestety zwyczajnie zmęczył, odwołując się do sutry, którą wycina w drewnie bohater filmu – dla mnie ta forma jest pustką, ale już pustka płynąca z filmu nie jest formą." - Salon Filmowy

"[...] Z powodu małej ilości dialogów i specyficznego klimatu widz nieprzyzwyczajony nie doznaje od razu szoku kulturowego. Więc na pierwszy film azjatycki jest to pozycja bardzo odpowiednia. " - Iscariote


"Produkcja niezbyt przypadła mi do gustu. Nie porwała mnie, choć trochę zaciekawiła. Uważam jednak, że pokazuje zmienność człowieka i jego emocji w całkiem intrygujący sposób. Akcja rozgrywa się bardzo powoli, skąpa jest ilość dialogów, prawie nie ma muzyki. Te cechy sprawiają, że całość nabiera tak ponurego charakteru, że aż ciężko mi się ten film oglądało. Niestety, nie zmusił mnie w ten sposób do refleksji. " - Ikalia

"Film przesycony jest, moim zdaniem, metafizycznymi symbolami, ale równie dobrze Kim Ki-Duk mógł nakręcić "odpustową" historię, a ja nie zorientowałabym się w jego zamyśle. Jestem prawie pewna, że podobny efekt miałoby pokazanie Koreańczykom "Wesela" - niby wszystko jasne, a jakiś poziom historii pozostaje niepojęty." - Rusty Angel

"„Wiosna, lato, jesień, zima… i wiosna” w dosyć prosty sposób przedstawia przekrój życia niemal każdej ziemskiej istoty ludzkiej. " - Rodion

"W tym filmie mogłoby nie paść ani jedno słowo a i tak byś go zrozumiał/a. Jest to prosta opowieść o życiu." - Emi

DJANGO



ŚREDNIA OCEN: 8,66
LICZBA OCEN: 3 głosy















OPINIE:

"Twórca „Pulp Fiction” niczym Leone czy Corbucci w swoim filmie zawiera wszystko to co ten zapomniany gatunek [spaghetti western) miał do zaoferowania. Jest czarny humor, wysokie stężenie brutalności, nihilizm moralny, a co za tym idzie brak pozytywnego bohatera, niezbyt rozgarnięte rozwiązania, a także rozpierducha na końcu." - Skazany na Kino

"Mimo całej otoczki zabawy i rozrywki dzieło Tarantino to ważny film pokazujący w odmiennym ujęciu niż większość dramatów koszmar niewolnictwa, który zakończyć można dokładnie tak jak w filmie - sporą garścią dynamitu." - Salon Filmowy


"„Django” to jednak genialny obraz brutalnej walki z niewolnictwem upstrzonej ludzką krwią i wnętrznościami. " - Agniecha


"Django to prawie 3 godziny czystej rozrywki. Podobnie jak każdy film Tarantino naszpikowany jest cytatami, aluzjami do innych kinematograficznych osiągnięć, wszystko polane grupą warstwą pastiszu z popkulturową posypką na wierzchu." - Emi

"Pan Tarantino nie zapomniał o współczesnym świecie, który egzystuje poza planem filmowym i to da się wychwycić raz jakiś czas, wystarczy zamknąć oczy i posłuchać ścieżki dźwiękowej." -  Blacque M.

""Django" Quentina Tarantino to nie jest taki sobie film, obok którego można przejść i go nie zauważyć. Historia ta jest bardzo mocna, wymiany zdań bardzo ostre oraz w wielu momentach satyryczne. Jednak należy zauważyć, że porusza również bardzo ważne tematy, może nie do końca w poważny sposób, ale jednak." - Paweł

"„Django” to niesamowicie wciągający i znakomicie zrealizowany film. Stanowi kwintesencję tarantinowskiego stylu – pastisz, brutalność i specyficzny humor. " - Ikalia

"Do Django nie sposób podejść poważnie, mimo że traktuje o jak najbardziej poważnym problemie. Ale to pokazuje jedynie, że nie ma już dzisiaj tematów tabu, które nie zostałyby przełknięte przez popkulturę. " - Simon

środa, 26 grudnia 2012

ETAP 2 - wybór filmów


Pierwszy etap lekko ponad 25 godzin na blogu, a my już go skończyliśmy. Także SUPER! Wszyscy oddali swoje głosy, także czas na kolejną rundę Projektu KINO, a więc wybór filmów, które będziemy oglądać.

Wyniki tego etapu prezentują się następująco:

Filmy o seryjnych mordercach 6

Kino Jima Jarmuscha 6

Laureaci festiwalu w Sundence po roku 2000 6

Skandynawia przed kamerą XX 5

Dramat koreański 5


Choroby psychiczne w kinie       4
Dramat sądowy               4
Ekranizacje gier                4
Filmy o ludójstwie          3
Filmy Emira Kusturicy    3
Studio Ghibli      3
Motyw totalitaryzmu w kinie     3
Filmy z Heathem Ledgerem       3
Filmy z nazwą geograficzną w tytule      3
Oryginał vs remake        2
Filmy z kuchnią w tle      2
Filmy z Johnnym Deppem           2
Laureaci festiwalu w Berlinie     2
Produkcje historyczno-kostiumowe      2
Filmy Giuseppe Tornatore          2
Filmy z postaciami nadprzyrodzonymi   1
Dzieci na wojnie              1
Film w reżyserii F.W. Murnaua  1
Zdobywca niezależnych Oscarów            1
Filmy z Jeanem Reno     1

Na szczęście obyło się bez dogrywek i spokojnie możemy zacząć etap drugi. Podobnie jak w pierwszej odsłonie Projektu ten etap będzie tajny, a głosy należy wysyłać na maila: projektfilmy@gmail.com
Do każdej kategorii należy przydzielić trzy filmy. Ten film, który otrzyma największą liczbę głosów weźmie udział w konkursie głównym. I teraz UWAGA nowość. W przypadku gdy zwycięski film zobaczyło przynajmniej trzech uczestników (20 procent) film ten automatycznie zostaje skasowany z listy a jego miejsce zajmuje kolejny na liście – jeśli braknie nam filmów to… wtedy będziemy się martwić :p

Dodatkowo przewidziany się etap bonusowy, czyli nieobowiązkowa wizyta w kinie. Docelowo Projekt KINO ma trwać do połowy lutego z możliwość przedłużenia dlatego tutaj z góry nominowane zostały filmy, które swoją premierę mają w styczniu. Proszę głosować na jeden tytuł. Oto lista najciekawszych tytułów:

- Strażnicy marzeń
- Życie Pi
- Jack Reacher: Jednym strzałem
- Sęp
- Sesje
- Ralph Demolka
- Django
- Les Miserables Nędznicy
- Niemożliwe

Ten etap potrwa do końca roku, aczkolwiek z opcją przedłużenia do 4 stycznia. Świetnie nam poszło z etapem pierwszym, więc jest to do zrobienia tym bardziej, że do noworocznych imprez jeszcze trochę czasu pozostało, a jak zapewne sami się domyślacie świetnie byłoby rozpocząć ostatni etap wraz z 1 stycznia. Nie mniej jednak gdyby ktoś nie zdążył oddać głosu do 31 grudnia, wtedy automatycznie przedłużamy etap drugi do 4 stycznia.


Jeśli wysłałeś swoje nominacje, potwierdź w komentarzu!

poniedziałek, 24 grudnia 2012

ETAP 1 - wybór kategorii!


Zapisy za nami. Czas rozpocząć drugą edycję Projektu KINO i oznajmić iż etap pierwszy uważam za otwarty. W tym etapie będziemy wybierać kategorie z bardzo szerokiej listy. Łącznie zapisało się 16 blogerów, aczkolwiek jeden blog nie wysłał swoich propozycji kategorii. Dlatego też podjąłem następującą decyzję: jako, że wyszło małe zamieszanie z tymi nominacjami, blog który nie wysłał swoich nominacji i tak może wziąć udział w etapie pierwszym.

Każdy z uczestników Projektu KINO winien do 30 grudnia za pośrednictwem komentarza wysłać 5 kategorii, które chciałby widzieć w drugim etapie. Przypominam, że nie można oddawać głosów na swoje propozycje. Oto nominacje:

Ania
- Kino Jima Jarmuscha
- Dramat sądowy

Blacque M.
- Skandynawia przed kamerą
- Zdobywca niezależnych Oscarów

Emi
- Laureaci festiwalu w Sundence po 2000 roku
- Choroby psychiczne w kinie

Filmy, które widziałem
- Filmy religijne
- Filmy Giuseppe Tornatore

Ikalia

- Filmy z Jeanem Reno
- Filmy Emira Kusturicy

Iscariote
- Filmy wyprodukowane przez HBO
- Dramat koreański

Mister Movies
- Filmy o ludobójstwie
- Motyw totalitaryzmu w filmie

Paweł

- Filmy z Heathem Ledgerem
- Filmy fabularne, które zdobyły przynajmniej jednego Oscara w 2012 roku

Rodion
- Ekranizacje gier
- Filmy o seryjnych mordercach

Rusty Angel:
- Filmy o podróżach w czasie
- Studio Ghibli

Salon Filmowy MN
- Oryginał vs remake
- G. Clooney w roli głównej

Simon
- Dzieci na wojnie
- Film w reżyserii F.W. Murnaua

Skazany na Kino:
- Filmy z nazwą geograficzną w tytule
- Laureaci festiwalu w Berlinie, w pierwszej dekadzie XX wieku (lata 2001-2010)

Suzarro
- Filmy z postaciami nadprzyrodzonymi (wampiry, wilkołaki itd.)
- Produkcje historyczno-kostiumowe w latach 1980-2012

Tikichomiktaki
- Filmy z Johnnym Deppem
- Filmy z kuchnią w tle


czwartek, 20 grudnia 2012

NOMINUJEMY KATEGORIE!

Na samym początku muszę napisać jedno: ZAPISY NADAL TRWAJĄ w tym temacie poniżej, więc jeśli jesteś chętny do wspólnej zabawy - śmiało, przyjmiemy Cię z otwartymi blogami ramionami.




Ten temat założyłem z prostego powodu - zapomniałem napisać, aby każdy z nas podał DWIE KATEGORIA, które chciałby zobaczyć w II edycji Projektu KINO. Od 24 grudnia mieliśmy wybierać kategorie, ale z czego mamy wybierać skoro ich nie podaliśmy? Dobra, dobra możecie śmiać się z organizatorów, lekka wtopa :P

W poprzedniej edycji były to trzy kategorie, ale trzeba uczciwie przyznać, że liczba nominacji nas przerosła i było tyle świetnych kategorii, że ciężko było coś wybrać. Zdecydowaliśmy więc zmniejszyć liczbę trzy na liczbę DWA!

Pamiętajcie żeby przemyśleć swoje wybory, nie dawać kategorii, do których można dopasować kilkaset tytułów. Czasu mało, ale wiem że zdolne z nas bestie i damy radę. Kategorie należy podać do końca zapisów, czyli 23 grudnia.

Jeszcze raz wielkie - PRZEPRASZAMY - za nieudogodnienia.




_________________________________________________________________


NOMINOWANE KATEGORIE

Ania
- Kino Jima Jarmuscha
- Dramat sądowy

Emi
- Laureaci festiwalu w Sundence po 2000 roku
- Choroby psychiczne w kinie

Filmy, które widziałem
Filmy religijne
Filmy Giuseppe Tornatore

Ikalia
- Filmy z Jeanem Reno
- Filmy Emira Kusturicy

Iscariote
- Filmy wyprodukowane przez HBO
- Dramat koreański

Mister Movies
- Filmy o ludobójstwie
- Motyw totalitaryzmu w filmie

Paweł
- Filmy z Heathem Ledgerem
- Filmy fabularne, które zdobyły przynajmniej jednego Oscara w 2012 roku

Rodion
- Ekranizacje gier
- Filmy o seryjnych mordercach

Rusty Angel:
- Filmy o podróżach w czasie
- Studio Ghibli

Salon Filmowy MN
- Oryginał vs remake
- G. Clooney w roli głównej

Simon
- Dzieci na wojnie
- Film w reżyserii F.W. Murnaua

Skazany na Kino:
- Filmy z nazwą geograficzną w tytule
- Laureaci festiwalu w Berlinie, w pierwszej dekadzie XX wieku (lata 2001-2010)

Suzarro
- Filmy z postaciami nadprzyrodzonymi (wampiry, wilkołaki itd.)
- Produkcje historyczno-kostiumowe w latach 1980-2012


piątek, 14 grudnia 2012

ZAPISY DO II EDYCJI "Projektu KINO"


ZAPISY DO II EDYCJI "Projektu KINO"

Pierwsza edycja Projektu KINO wielkimi krokami dobiega końca. Dlatego też chcielibyśmy zaprosić Was do wzięła udziału w kolejnej odsłonie naszej zabawy. Podobnie, jak przy okazji I edycji, pierwszym krokiem będą zapisy. W tym temacie należy w komentarzu wyrazić chęć wzięcia udziału w Projekcie KINO.

Zapisy będą trwały do 23 grudnia, 2012 roku

Jeśli chodzi o regulamin to wielkiej rewolucji w nim nie znajdziecie. Najważniejszymi zmianami są:
- etap 1, czyli wybór kategorii – tutaj chcemy zawęzić pole wyboru i prosimy o wybieranie kategorii ściśle tematycznych np. „Twórczość Andrzeja Wajdy” lub „Animacje Pixara”, proszę nie podawać kategorii szeroko pojętych jak „Filmy wojenne” czy „Dramaty XX wieku”.
- w zabawie nie mogą wziąć udziału kategorie i filmy z I edycji Projektu KINO
- zmieniliśmy również liczbę kategorii z trzech na dwie, które uczestnik musi podać w etapie wybierania kategorii
- deadline w etapie 3 będzie trwał pięć tygodni (1 film – 1 tydzień)
- dodany został również etap bonusowy


UWAGA!!!

ZAPISY W KOMENTARZACH.
W komentarzu proszę o potwierdzenie regulaminu oraz napisanie czy termin wyboru kategorii Wam odpowiada, tzn. od 24 grudnia do 30 grudnia 2012. Jeśli nie, to przesuniemy wszystko o tydzień i wybór kategorii rozpocznie się z dniem 1 stycznia. Reszta etapów również zostanie przesunięta o tydzień.



REGULAMIN

1. Organizatorami projektu są użytkownicy: Simon oraz Skazany na Kino dalej zwani Organizatorami.
2. Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do przerwania projektu w czasie jego trwania, bez podawania przyczyn
3. Użytkownikiem projektu może zostać każdy zainteresowany. Uczestnictwo wiąże się z akceptacją regulaminu oraz jego przestrzeganiem aż do końca trwania projektu.
4. Każdy Uczestnik zobowiązany jest do przestrzegania zasad kultury. Obrażanie innych Uczestników oraz użytkowników karane będzie wydaleniem z projektu. Organizatorzy zastrzegają sobie też prawo do wydalenia Uczestnika bez podania przyczyn.
5. Uczestnik może zrezygnować z udziału w projekcie w każdym momencie jego trwania bez podania przyczyn. Nick takiego użytkownika pozostanie na liście Uczestników, jednak nie będzie już brany przy pod uwagę przy podsumowaniu. Jego oceny również nie będą uwzględnione przy wyborze najlepszego filmu.
6. Uczestnicy projektu są zobowiązani do napisania na własnym blogu recenzji oraz podania oceny w skali 1-10, dla każdego obejrzanego w ramach projektu filmu.
7. Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do wykorzystywania na blogu „projekt-kino.blogspot.com” fragmentów lub całości tekstów umieszczonych na blogach uczestników projektu. Kopia tekstu będzie oznaczona nazwą właściwego autora, wraz z przekierowaniem do jego profilu/bloga.
8. Projekt KINO trwa od 14 grudnia 2012 do 20 grudnia 2013 roku. Podzielony jest na kilka etapów:
ZAPISY - trwają do 14 grudnia 2012 roku do 23 grudnia 2012.
ETAP 1 - Wybór kategorii.  Trwa od 24 grudnia do 30 grudnia (godz. 23:59) 2012 roku.
ETAP 2 - Wybór filmów. Trwa od 31 grudnia 2012 do 6 stycznia (godz. 23:59) 2013 roku.
EWENTUALNA DOGRYWKA - Wybór ostatecznej listy filmów. Trwa do 9 stycznia (godz. 23:59) 2013 roku.
ETAP 3 - Oglądanie filmów, pisanie recenzji, ocenianie. Trwa od  10 stycznia do 17 luty (godz. 23:59) 2013 roku.
ETAP 4 - Wybór zwycięzców w kategoriach: najlepszy reżyser, scenarzysta, aktorzy itd. Trwa od 17 do 24 lutego (godz. 23:59) 2013 roku.
ETAP BONUSOWY – dodatkowo chcielibyśmy dodać etap nieobowiązkowy, który będzie polegał na obejrzeniu jednego filmu w kinie. Podobnie jak etap trzeci będzie trwał on od 10 stycznia do 17 lutego (przy okazji wyboru filmów podamy Wam listę z noworocznych premier, z których wybierzemy jedną).
ZAKOŃCZENIE - Podsumowanie Projektu KINO. Ogłoszone po 24 lutym 2013 roku.
Terminy każdego z etapów mogą zostać przesunięte z różnych przyczyn. Uczestnicy o ewentualnych zmianach będą informowani.

wtorek, 11 grudnia 2012

Projekt KINO - zakończenie!

1 edycję Projektu Kino możemy oficjalnie uznać za zakończoną. Przed nami jeszcze krótka i nieobowiązkowa zabawa, w czasie której wybierzemy zwycięzców w poszczególnych kategoriach, ale zanim o tym, dokonajmy podsumowania projektu.

ZWYCIĘZCĄ 1 EDYCJI PROJEKTU KINO ZOSTAŁ FILM: 

MIĘDZY SŁOWAMI 


Otrzymując 11 głosów uzyskał średnią ocen 7.36.

Cały ranking prezentuje się następująco:

1. Między słowami - 7.36 (11 głosy)
2. Dzwonnik z Notre Dame - 7.29 (12 głosy)
3. Chicago - 6.71 (12 głosów)
4. Gra pozorów - 6.15 (10 głosów)
5. Ukryte pragnienia - 4.5 (11 głosów)
Choć udział w Projekcie wzięło znacznie więcej osób, we wszystkich etapach bawiło się 12 Uczestników, wśród których znajdują się (w kolejności alfabetycznej):

Agniecha - http://filmy-wedlug-agniechy.blogspot.com/
Ania - http://filmoweszalenstwo.blogspot.com/
Cedro - http://rebornstory.blogspot.com/
Dwayne&Hudson - http://polfilmempoljajem.blogspot.com/
Ikalia - http://refleksjefilmowo-ksiazkowe.blogspot.com/
Rodion - http://filmowy.blox.pl/html (Rodionie, wiem, że chciałeś aby linkowanie do Twojego profilu było inne, ale do tej pory nie wiem jak to zrobić:) )
Salon Filmowy MN - http://salonfilmowymn.blogspot.com/
Simon - http://simon-movie.blogspot.com/
Skazany na Kino - http://skazanynakino.blogspot.com/
Suzarro - http://suzarro.blogspot.com/
SzutkiPlochi - http://inlovewithmovie.blogspot.com/
Tikichomiktaki - http://kronikachomika.blogspot.com/

Ikalia oraz Skazany na Kino nie dali rady obejrzeć wszystkich filmów, ale bawili się z nami przez cały czas i ich oceny jak najbardziej mają wpływ na wygląd rankingu.

Serdecznie dziękujemy Wam za tę zabawę, za czas który poświęciliście na oglądanie filmów, za to, że pisaliście o nich i nie zapomnieliście o Projekcie KINO nawet wtedy, kiedy organizatorzy zwlekali z aktualizacjami. I chociaż z wolnym czasem było różnie, czasem trudno było nawet zajrzeć na stronę Projektu, to jednak wszystko udało się doprowadzić do szczęśliwego końca. Mamy nadzieję, że wszyscy dobrze się bawiliście oraz że nie uważacie czasu poświęconego Projektowi za stracony. 

Trudno powiedzieć jak będzie z 2 edycją. Problemy z ukończeniem Projektu nie pojawiły się bowiem tylko wśród Uczestników, ale również wśród Organizatorów. Być może zabrakło trochę chęci, motywacji, zaangażowania. Okazało się też, że nie mamy tyle wolnego czasu, ile byśmy chcieli - wszystko to sprawia, że musimy poważnie zastanowić się nad drugą edycją.

W związku z powyższym mamy do Was - Uczestników, ale też tych, którzy zajrzeli tu przypadkiem, może chcieliby również wziąć udział w zabawie - kilka pytań. 
Czy odpowiadał Wam taki rodzaj realizacji Projektu? Może było coś nie tak z terminarzem, zbyt długi czas na oglądanie filmów, zbyt krótki? A może zmienilibyście coś w samych kwestiach technicznych? Dodalibyście jakieś etapy, pozbyli się innych, a może coś zupełnie zmienili?
Bardzo prosimy Was o komentarze. Wspominajcie o wszystkim, co Wam nie pasuje, albo jak chcielibyście, żeby to wyglądało. Być może też, ktoś kto ma sporo zapału, chciałby dołączyć do Organizatorów, poszerzyć Projekt o jakieś swoje innowacje i poprowadzić to w jakiś lepszy sposób? Jesteśmy otwarci na wszystkie zmiany, chodzi nam głównie o to, aby Projekt dostarczał jak najwięcej zabawy, dlatego potrzeba optymalnej realizacji, która wszystkich zadowoli. 
Czekamy zatem na Wasze opinie o tym, jak Wam się podobało i czy chcecie kolejnej edycji. Oraz przede wszystkim jak zapatrujecie się na samego zwycięzcę pierwszej edycji.

A teraz czas na statystyki i informacje:

Organizatorami i pomysłodawcami 1 edycji Projektu KINO byli:
Ace of Spades
Simon
Skazany na Kino

1 edycja zebrała aż 19 Uczestników, deklarujących chęć wzięcia udziału w Projekcie.
Ace of Spades
Agna
Agniecha
Ania
Cedro
Dwayne&Hudson
FB
Fraa Farara
Ikalia
Kyś
Maryelizabeth
Paweł
Rodion
Salon Filmowy MN
Simon
Skazany na Kino
Suzarro
SzutkiPlochi
Tikichomiktaki

Spośród nich tylko 10 w pełni ukończyła Projekt:

Zabawa zaczęła się 11 września 2012 i trwała do 10 grudnia. A zatem poświęciliśmy na nią 90 dni. W tym czasie przeprowadziliśmy 3 etapy.

W 1 etapie Uczestnicy podali aż 56 kategorii, spośród których, po specjalnej dogrywce, wyłoniliśmy główną 5, prezentującą się następująco:
1 Disney i jego pełnometrażowe animacje
2 Filmy z najbardziej zaskakującymi zakończeniami
3 Filmy wyreżyserowane przez kobietę
4 Z Oscarami w tle
5 Film z Toskanią w tle

W 2 etapie Uczestnicy przysyłali propozycje filmów do oglądania. Łącznie padło aż 139 propozycji tytułów. Spośród nich, do każdej kategorii wybrano 5 z największą ilością głosów.

1. Chicago (2002) Rob Marshall
2. Dzwonnik z Notre Damme (1996) Kirk Wise, Gary Trousdale
3. Gra pozorów (1992) Neil Jordan
4. Między słowami (2003) Sofia Coppola
5. Ukryte pragnienia (1996) Bernardo Bertolucci

W ciągu czasu, przeznaczonego na oglądanie, Uczestnicy napisali łącznie aż 56 recenzji, przyznając tyle samo ocen. Wykorzystano wszystkie możliwe oceny. Najniższą przyznaną oceną, była 1, która pojawiła się dwukrotnie. Raz przy filmie Gra pozorów, raz przy Ukrytych pragnieniach. Najwyższą przyznaną oceną, była 10, przyznana trzykrotnie, dwa razy Grze pozorów i raz Między słowami.

A na koniec taka statystyka nieskromna: od początku założenia projektu, nasz blog zarejestrował 5008 wejść:)

I to tyle jeśli chodzi o 1 edycję projektu KINO. Jak napisaliśmy na początku, chętni mogą wziąć udział jeszcze w dodatkowej zabawie, polegającej na wybraniu zwycięzców w kategoriach:

Najlepszy reżyser
Najlepszy scenariusz
Najlepsze zdjęcia
Najlepsza muzyka
Najlepszy aktor 
Najlepsza aktorka

Chętni proszeni są o podawanie swoich typów w komentarzach do 20 grudnia 2012 roku (do godzuny 23:59). Prosimy również o Wasze komentarze dotyczące zwycięskiego filmu oraz o odniesienie się do kwestii tego Projektu i jego ewentualnej drugiej edycji.

Jeszcze raz serdeczne dzięki za zabawę!
Pozdrawiamy,
ekipa Projektu KINO
:)


środa, 26 września 2012

3 Etap Projektu KINO

Czas najwyższy ruszać z 3 etapem Projektu KINO!:)

Jak wiecie, ilość Uczestników biorących udział w Projekcie niestety zmniejszyła się o dwie osoby, ale mamy nadzieję, że dobrniemy już do końca w jednakowym składzie. Tym bardziej, że 3 etap będzie trwał naprawdę długo, bo do grudnia, a to znaczy, że na obejrzenie 5 filmów mamy naprawdę sporo czasu i chyba każdy powinien się wyrobić.

Na wszelki wypadek zamieszczamy aktualną listę Uczestników:


Przypomnijmy zatem zasady obowiązujące w tym etapie:

TERMINARZ:
Jeżeli chodzi o termin, to z powodu dosyć szybko przeprowadzanych etapów oraz uniknięcia dogrywki w drugim etapie, na obejrzenie filmów mamy więcej czasu niż było planowane. Tym lepiej. 
Zatem Etap 3 trwa od dzisiaj - 26 września do 10 grudnia 2012 roku (do godziny 23:59). W tym czasie, aby zaliczyć etap, każdy z Uczestników powinien obejrzeć, zrecenzować i ocenić 5 wybranych wcześniej filmów.

LISTA FILMÓW DO OBEJRZENIA (po kliknięciu na tytuł, zostaniemy przeniesieni do posta odpowiadającego danemu filmowi):
1. Chicago (2002) Rob Marshall
2. Dzwonnik z Notre Damme (1996) Kirk Wise, Gary Trousdale
3. Gra pozorów (1992) Neil Jordan
4. Między słowami (2003) Sofia Coppola
5. Ukryte pragnienia (1996) Bernardo Bertolucci

SPOSÓB POSTĘPOWANIA Z KAŻDYM FILMEM:
1. Oglądamy film.
2. Na swoim blogu umieszczamy recenzję tego filmu oraz przypisujemy mu ocenę w skali 1-10.
3. Na blogu projekt-kino.blogspot.com odnajdujemy post odpowiadający danemu filmowi (można klikać w tytuły powyżej). W poście przypisanym dla tego filmu, umieszczamy komentarz, w treści którego oświadczamy, że obejrzeliśmy ten film oraz podajemy link do swojej recenzji na blogu i ocenę, jaką mu przyznaliśmy.
4. Powyższe czynności należy przeprowadzić po każdym z 5 obejrzanych filmów. Nie napisanie recenzji do obejrzanego filmu, bądź napisanie, lecz nie umieszczenie do niej linka w wybranym poście, do 10 grudnia 2012 roku, jest równoznaczne z nie obejrzeniem produkcji, a tym samym nie zaliczeniem etapu.

SPECYFIKACJA FILMÓW:
Nie ma żadnych określonych zasad odnośnie strony technicznej danego filmu. Możemy je oglądać, w zależności od naszych upodobań lub też możliwości posiadania oraz zdobycia danego filmu - z lektorem, z dubbingiem, z napisami, a nawet w oryginalnej wersji językowej - to nie ma większego znaczenia. Jak tylko Wam odpowiada. Na obejrzenie filmów mamy ponad dwa miesiące, więc miejmy nadzieję, że w tym czasie każdemu z Uczestników uda się zdobyć każdą z pozycji.

RECENZJE:
Sposób pisania recenzji zależy tylko i wyłącznie od Was samych. Nie ma określonej długości tekstu oraz zasad jego pisania. Może to być zarówno krótka, kilku-zdaniowa notatka, jak również rozbudowana analiza dzieła:) Ważne jednak aby zamieścić w naszej recenzji ogólne wrażenia z seansu oraz przytoczyć kilka powodów dla których film nam się podobał lub nie. Jeżeli z różnych powodów nie macie ochoty się rozpisywać - oczywiście nie ma takiej potrzeby. Jeżeli ktoś oglądał już wcześniej dany film i posiada do niego recenzję na swoim blogu, nie musi oglądać i pisać ponownie, wystarczy, że poda link do starej recenzji. Jeśli przy starej recenzji nie została podana ocena dla filmu w skali 1-10, należy to uzupełnić przed podaniem linka.

WYBÓR NAJLEPSZEGO FILMU 1 EDYCJI PROJEKTU KINO:
Jak wspomnieliśmy wcześniej, każdy z filmów biorących udział w projekcie, posiada przypisany mu specjalny post. Organizatorzy będą podliczać i sumować na bieżąco (oczywiście w miarę możliwości) oceny przyznawane przez Uczestników danemu filmowi. Ostatecznie na podstawie średnich ocen, zostanie wyłoniona produkcja z największą średnią - zwycięski film. Zwycięzców w pozostałych kategoriach (na przykład: najlepszy reżyser) wyłonimy w 4 etapie, który nie będzie obowiązkowy.

WASZE OPINIE:
W postach dotyczących filmów będziemy umieszczać krótkie notki skopiowane z Waszych recenzji, wyrażające Wasze zdanie o danym filmie. Oczywiście notki te będą podpisane Waszymi nickami, wraz z przekierowaniem do Waszych profili/blogów.  
Miło byłoby również, gdyby pod poszczególnymi postami, w komentarzach, nawiązywała się dyskusja dotycząca danego filmu; wymiana poglądów, opinii byłaby jak najbardziej na miejscu. Dlatego szczególnie zachęcamy do rozmawiania o filmach. W ewentualnych dyskusjach jak najbardziej mogą brać udział również osoby nie będące Uczestnikami tej edycji. 

I to chyba byłoby na tyle:) Jeżeli coś przegapiliśmy lub też jeśli macie jakieś pytania odnośnie 3 etapu to śmiało piszcie w tym poście. Postaramy się odpowiedzieć.

Oficjalnie możemy uznać 3 etap Projektu KINO za otwarty! Zapraszamy do oglądania filmów i ich komentowania. Bawcie się dobrze!:D

Pozdrawiamy,
Ekipa Projektu KINO.

Ukryte pragnienia (1996) Bernardo Bertolucci

Film: Ukryte pragnienia
Reżyser: Bernardo Bertolucci
Rok powstania: 1996

Ilość oddanych głosów: 11
Średnia ocen: 4.5












Wasze opinie:

""Ukryte pragnienia" stały się moich "żelazkiem na zmarszczki", ponieważ skutecznie poprawiły mi humor, przywróciły uśmiech na twarzy i wzbudziły tęsknotę za wakacjami, słońcem i beztroską." Tikichomiktaki

" Niby piękny, ale też i niekompletny. Z jednej strony zachwyca, ale z drugiej całkowicie nuży. Beztroski klimat zaczyna wprawiać w bardziej leniwy stan a fabuła chwilami denerwuje swoją ślamazarnością. „Ukryte pragnienia” nie jest filmem złym, ale nie jest to też wybitne dzieło.: - Agniecha

" Film jest dobry i myślę, że teraz będę o nim pamiętać już przez dłuższy czas. Cieszę się, że znów miałam okazję go zobaczyć, przede wszystkim przez wspomnianą grę Liv Tyler i przez obraz sielskiej toskańskiej wioski. Jednak nie sądzę, żebym odtąd do niego wracała w każdej wolnej chwili." - SzutkiPlochi

"Cóż, Bertolucci się nie popisał, co nie jest dla mnie większym zaskoczeniem. ‘Ukryte Pragnienia’ to beztreściowy filmik, starający się sprzedać widzowi mocno szowinistyczną wizję świata, sprowadzającą kwiat kobiecości do irracjonalnie wyglądającej męskiej fantazji, mocno godzącej, poprzez wygląd i zachowanie głównej bohaterki, w dobre imię kobiety. Dziwna wizja. Mnie nie przekonała, nie wiem jak Was. Generalnie mocno odradzam." - Ania

""Ukryte pragnienia"- jedynie co w tym filmie mną w jakiś sposób ruszyło były napisy końcowe. Nie, to nie jest żaden dowcip. Po prostu produkcja Bertolucciego cierpi na jakąś niesprecyzowaną wadę. Bo niby historia młodej i pięknej Lucy powinna mnie wciągnąć, a krajobrazy i włoski klimat pozwolić odciąć się od szarej rzeczywistości."- Suzarro

"„Ukryte pragnienia” to bardzo średni film z ładnymi zdjęciami, ale naiwną i mało pasjonującą historią. Mam wrażenie, że zawyżyłem ocenę, ale niech już zostanie." - Rodion

"Nie jest to więc film o seksie, czy u seksualnych fascynacjach i zmysłowości świata, tylko jakaś laurka, okrutnie przerysowana, pretensjonalna, mało oryginalna i przegięta. Do tego wszystko w Ukrytych pragnieniach (łącznie z tytułem) pisane jest DUŻYMI LITERAMI. A wszystkie te emocje, wielkie romanse i interakcje ostatecznie wydają się wielkie tylko w deklaracjach. Do tego przez lukier, toporność i sentymentalność naprawdę ciężko się czymkolwiek przejąć i w cokolwiek uwierzyć. Słowem: za prosto, za słodko, za typowo, bardzo licealnie." - Cedro

"Sceneria Toskanii to jeden z niewielu elementów, który przypadł mi do gustu. Ładne krajobrazy towarzyszą nam niemal co krok. Zielone wzgórza, drzewa oliwne i wielkie plantacje ubarwiają cała opowieść. Niestety muzyka nie wydała mi się interesującym tłem. Jest mało wyrazista, co sprawia, że film jeszcze bardziej nudzi." - Ikalia

"Trudno rozpisywać się o filmie, którego nawet nie byłem w stanie obejrzeć do końca. Wątek jakiś taki niemrawy, zupełnie nie zachęcający, bardziej przypominający tanią brazylijską telenowelę, niż konkretny film. Fakt, że na Tyler miło jest popatrzeć, nie wystarczy, aby zachwycić się tym dziełem. Jeśli tak wyglądają inne obrazy w dorobku Bertolucciego, to ja już teraz dziękuję za oglądanie jego filmów. Nuda." - Simon

"możliwe, że "Ukryte Pragnienia" mają w sobie coś ukrytego ale my niestety nie wiemy gdzie tego szukać i skąd wziąć tak dostojne szkło powiększające które pozwoliłoby być może, podkreślamy  BYĆ MOŻE, na dostrzeżenia ukrytych w zamyśle zalet. I ostatnie zdanie które starczyłoby za całą opinię. Było to totalne gówno na którym męczyliśmy przez całe 2 godziny, odczuwalne jako najmarniej pół doby. Szanujemy zwolenników, pozdrawiamy ich ale wspólnego języka to raczej nie znajdziemy." - Dwayne&Hudson

"Bertolucci dokonuje rzeczy niemożliwej. Tworzy hymn młodości fizycznie młodym nie będąc. Chętnie powrócę do jego filmu za kilka lat by albo sobie przypomnieć czym jest młodość, albo mam nadzieję by poczuć, że nadal jestem młody." - Salon Filmowy MN

Do tej pory swoje głosy oddali:
Tikichomiktaki
Agniecha
SztukiPlochi 
Ania
Suzarro
Rodion
Cedro
Ikalia
Simon
Dwayne&Hudson
Salon Filmowy MN

Między słowami (2003) Sofia Coppola - 3 etap

Film: Między słowami
Reżyser: Sofia Coppola
Rok powstania: 2003

Ilość oddanych  głosów: 11
Średnia ocen: 7.36













Wasze opinie:

"Sofia Coppola stworzyła przepiękny film o miłości, przyjaźni, potrzebie uczucia, samotności, i o życiu[...] Kameralna opowieść[...] która nigdy mi się nie znudzi." - Salon Filmowy MN

"Uważamy, że nie wykorzystano w całości potencjału świetnego pomysłu i film czasami przynudza. Ciężko określić czego nam w tym filmie dokładnie brakuje ale ewidentnie występuje jakiś brak." - Dwayne&Hudson

"Sofia Coppola[...]  dopiero w Między słowami, w pewnym sensie filmie przełomowym, pokazała coś czego w kinie nie  było od dawna- dojrzewanie, już nie to dosłowne- biologiczne ale to psychologiczne, dojrzewanie do buntu przeciw otaczającej nas rzeczywistości." - Ania

" Dzieło Coppoli to twór gestów, niedopowiedzeń i naszych własnych interpretacji. Jedni będą zachwyceni, inni znużeni, a ja osobiście muszę uznać kolejne starcie z tym tytułem za godne uwagi." - Suzarro

"Powolna, niespieszna akcja w mieście pulsującym od miliona istnień i świateł tworzy ciekawy kontrast. Aktorzy spisują się świetnie, kamera pokazuje bazowe fragmenty tej misternej układanki, a widz kontempluje i jednocześnie tworzy. Czego chcieć więcej?" - tikichomiktaki

"Wspaniały film! W najprostszy z możliwych sposobów, bez zbędnych ozdobników, opowiada nam o równie prostych, ale jakże ważnych rzeczach. Z wyjątkowej subtelności wyjawiają emocje i przeżycia, które trafią nie tylko do tych, którzy spotkali się w życiu z podobną sytuacją, ale - co szczególne - do wszystkich, którzy zechcą się w ten film zaangażować." - Simon

"Nie znalazłam żadnych rażących wątków, które by mnie zniechęciły do tego filmu. Jednak nie zaliczam go też do grona moich ulubionych. Być może niektórych widzów skłonił do głębszych refleksji na temat samotności człowieka w wielkim mieście, ale ja się do tej grupy nie zaliczam. Dlatego oceniam Między słowami 6/10." - SzutkiPlochi 

"To jest film, który wszystkim się podoba, a mnie nie rusza ani odrobinę. Jakoś nie kupuję tej wielce sentymentalnej historii o spotkaniu dwójki ludzi w bardzo dogodnej dla nich sytuacji (on zarabia 2 miliony, nie przepracowując się, w reklamie; ona skończyła studia i teraz z nudów podróżuje po świecie z mężem-fotografem). Nie kupuję tego całego wyalienowania i wielkiego uczucia, którego mamy się domyślać przy pomocy - kolejno - prostej metafory (Englishman in New York) i niewielkiej ilości dialogów. " - Cedro 

"„Między słowami” jest prostym, oszczędnym w środkach wyrazu dziełem, a właściwie obserwacją życia dwójki ludzi. Ich przyjaźń rozkwita w kolorowym i głośnym Tokio. Już na pierwszy rzut oka widać jak nie pasują do nowego środowiska.„Między słowami” przede wszystkim hipnotyzuje swoim fantastycznym klimatem. Jest nieskomplikowane, ale dosadne i czarujące. Każdy jego element dokładnie przemyślano i umieszczono w odpowiednim miejscu filmowej układanki." - Ikalia

"Bardzo przyjemnie oglądało mi się „Między słowami” już po raz drugi i na pewno nie ostatni. I mówię to ja – zazwyczaj nie lubujący się w melodramatach i dla mnie jest to najlepszy film gatunku głównie za sprawą tego, że nie wciska mi na chama pocałunku z językiem." - Rodion

"Sofia Coppola pokazuje nam Tokio z zupełnie innej strony, nie tylko jako krzykliwe miasto, ale również i miejsce, gdzie niespodziewanie narodzić może się nieprzeciętne uczucie. W konsekwencji daje to pozytywny, inteligentny, subtelny i jednocześnie fascynujący film, który na długo zapada w pamięć." - Agniecha

Do tej pory swoje głosy oddali: 

Dwayne&Hudson
Salon Filmowy MN 
Ania 
Suzarro 
Tikichomiktaki
Simon 
SzutkiPlochi
Cedro
Ikalia 
Rodion
Agniecha

Gra pozorów (1992) Neil Jordan - 3 etap

Film: Gra pozorów
Reżyser: Neil Jordan
Rok powstania: 1992

Ilość głosów: 10
Średnia ocen: 6.15













Wasze opinie:


"Film zrobił na mnie dość duże wrażenie. Nie jest to bowiem produkcja, którą da się sklasyfikować w jednym konkretnym gatunku- mamy tu przecież elementy dramatu, thrillera, akcji i gangsterki.[...] „Gra pozorów” być może nie przypadnie każdemu do gustu, jednak z pewnością pozostawi za sobą mnóstwo pytań." - Suzarro  

SPOILER!

"Fabuła mnie nie wciągnęła a ten ‘wielki zwrot akcji”, przez który film nie mógł długo znaleźć producenta zupełnie nie zaskoczył. Same wątki transseksualizmu są wszak ciekawe, ta fascynacja Fergusa momentami też ale po za tym film zwyczajnie nudzi." - Ania

"„Gra pozorów” to melodramat jedyny w swoim rodzaju, ale to niekoniecznie musi być jego zaleta. Miałem mały problem z jego ocenieniem, ale jeżeli przyjąć, że najważniejszym czynnikiem wpływającym na ocenę jest zaciekawienie widza, no to przykro mi. Tu już nie mam wątpliwości, że film mnie wynudził i czekałem tylko zaskakującego finału, który miał nadejść." - Rodion 

Dziwne kino[...], dziwny klimat, trochę ponury, duszny, nie do końca pozwalający wczuć się w sytuację. Wreszcie legendarny zwrot akcji. Całość, w połączeniu z naprawdę kiepską stroną techniczną, tworzy niezwykły efekt, mało jednak przekonujący. Sama historia bowiem, prosta i dość infantylna, opakowana co prawda w bardzo oryginalną etykietę, nadal razi i odrzuca." - Simon

"„Gra pozorów” jest manifestem łagodności, poświęcenia, oddania zawsze innym, nigdy sobie. Pokazuje też, że wszechświat nie nagradza za szlachetność zawsze w sposób oczywisty. Finalnie zawsze zwycięża miłość. Wbrew tytułowej piosence, napisanej przez Geoffa Stephensa, a wykonanej przez Boy Goerg’a – miłosna gra pozorów nie musi kończyć się cierpieniem, łzami, pożegnaniem." - Salon Filmowy MN

"Pozornie jest to zwykła historia o miłości.  Pozornie tylko odrobinę połączona z opowieścią kryminalną. Pozornie wybór między byciem z ukochaną osobą a rozłąką jest łatwy. Jordan pokazuje jednak, że pozory mylą. A coś co wydaje się oczywiste może być tylko grą." - SzutkiPlochi

"Poza tym film wlecze się jak flaki z olejem, a dialogi są wprost żenujące. (...) Dawno nie widziałam nic tak nużącego i nieadekwatnego nawet do swojego opisu. Poza tym jestem zaskoczona brakiem zaskoczenia. Może o to tutaj chodziło?"  - Tikichomiktaki

"Podoba mi się to, że ten film ma masę świetnych, wyrazistych bohaterów, ciekawą szpiegowską intrygę i całkiem sporo nawiązań do różnych gatunków, a jednocześnie Neil Jordan nie przesadza z przeładowaniem i ot tak, jakby nie zwracając uwagi na ekscentryczność pomysłu, opowiada tę historię, jakby był to najzwyklejsza w świecie historia." - Cedro

""Gra pozorów" stoi świetnym aktorstwem, intrygującym pomysłem, ale może nie leży, lecz przykuca reżyserią, i niewykorzystaniem potencjału. Ponadto nie podoba nam się niekonsekwencja formy i brak tego mocno zaskakującego zakończenia na które nabieramy większej ochoty w mniej więcej połowie filmu. Szanujemy twórców za podjęcie się naprawdę kontrowersyjnego i skłaniającego do dyskusji tematu o czym świadczy nasza rozmowa przed pisaniem właściwej recenzji, ale mamy za złe rozbudzenie apetytu początkiem i środkiem wobec szablonowego sfinalizowania fabuły." - Dwayne&Hudson

" „Gra pozorów” to zupełnie inna gra niżbym się spodziewała. Nie trudno nie oczekiwać od niej czegoś na wyższym poziomie, a przy tym nie pozbawionego dynamicznej akcji. Tymczasem seans niemiłosiernie się dłuży. W większości przegadany, momentami dość powierzchownie traktujący niektóre z wartości, a przy tym całkowicie przewidywalny obraz, któremu trudno jest skupić na sobie uwagę oglądającego. Pomimo tego potrafi wykrzesać w widzu bardzo skrajne emocje i wciąż będzie powodem do zagorzałych dyskusji o ludzkiej seksualności i tolerancji. " - Agniecha

Do tej pory swoje głosy oddali:

Suzarro
Ania 
Rodion 
Simon 
Salon Filmowy MN
SzutkiPlochi
Tikichomiktaki
Cedro
Dwayne&Hudson
Agniecha

Dzwonnik z Notre Dame (1996) Kirk Wise, Gary Trousdale - 3 etap

Film: Dzwonnik z Notre Dame
Reżyser:  Kirk Wise, Gary Trousdale
Rok powstania: 1996

Ilość oddanych głosów: 12
Średnia ocen: 7.29












Wasze opinie:

„Dzwonnik z Notre Dame” to animacja doskonała. Jednym z nielicznych mankamentów jest zbyt duża ilość musicalowych wstawek [...] Nie mniej jednak obraz ten w ostatecznych rozrachunku oceniam niezwykle wysoko i stawiam go na równi z innymi klasykami spod znaku Walta Disneya. - Skazany na Kino

[...]to jedyny w swoim rodzaju film animowany, który jest ponadczasowy. Pokochają go dzieciaki, a dla dorosłych stanowić będzie pewną naukę. A wszystko to w dźwiękach dzwonów Notre Dame." - Agniecha

" Dzwonnik z Notre Dame boleśnie uświadomił mi, że wyrastanie z bajek to jedna z najboleśniejszych rzeczy jakie mogą spotkać kinomana[...] Z dzisiejszej perspektywy, człowieka który co nie co wie i co nie co widział, bajka nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś. Czasem bawi, czasem nudzi wywołując przy tym grymas irytacji.[...]Dzwonnik z Notre Dame to bajka dla dzieci, więc powinno się, oceniać ją przez pryzmat dziecięcej wrażliwości, a ta mówi mi, że jako dziecko lubiłam ją, mimo kryjącej się pod fabułą ciemności." - Ania

"Dzwonnik z Notre Damme" w pełni zasługuje na miano animowanego klasyka. Co prawda, można dostrzec wady takie jak zbyt duża ilość partii śpiewanych czy mniejszy ładunek emocjonalny [...] Nie umniejsza to jednak w znaczący sposób wartości obrazu. Jest on przyjemny w odbiorze dla dzieci i potrafiący uczyć niejednego dorosłego. To co bardzo istotne to, nawet po tylu latach oglądając go, można poczuć tą jedyną w swoim rodzaju magię Disney'a." Pół Filmem Pół Jajem

"Są filmy, przy których dorastałem i które tak samo „dorastały” wraz ze mną. Stały się małą cząstką mnie samego. Nie inaczej jest z „Dzwonnikiem z Notre Dame” zrealizowanym przez wytwórnię Disneya w 1996 roku. Dzięki niemu jakaś mała część mnie jest animowana i wypełniona bajkowymi piosenkami, które znam na pamięć. Stała się elementem mojego filmowego świata i codziennego życia, a przede wszystkim sprawia, że mimo 30 roku życia pozostaje we mnie nadal choć odrobina z dziecka." - Salon Filmowy MN 

"wytwórnia daje nam dużą lekcję tolerancji i tego, ze świat nie jest czarno-biały. Brzydki nie znaczy zły, a fucha sędziego nie dodaje rozumu. Tolerancji zarówno w stosunku do osób niekoniecznie pięknych ale też innych grup etnicznych. Wszyscy jesteśmy tacy sami a ocena nie zależy od tego jak wyglądamy i gdzie się urodziliśmy ale ile dobrego zostawiamy za sobą. Ah, piękny, bajkowy morał. Zarówno dla dzieci, jak i dorosłych ;)" - SzutkiPlochi

"„Dzwonnik z Notre Dame” przypomniał mi beztroskie lata dziecięce, bo pewnikiem oglądałem go również za dzieciaka, i choćby z tego względu należą mu się laury." - Rodion

"Dzwonnik... jest źle skonstruowany fabularnie. Przez pierwsze pół godziny wciąż nie wiadomo o czym będzie ta opowieść. Ekspozycja świata przedstawionego i postaci wydłuża się w nieskończoność. Powoli, bardzo powoli poznajemy głównych bohaterów i jeszcze wolniej poznajemy ich wzajemny stosunek do siebie, a to co napędza akcję, czyli "grzeszne pożądanie" Frollo pojawia się dopiero w połowie filmu (!), a dla spójności i klarowności to jest stanowczo zbyt późno." - Cedro 

"Bardzo przyjemna familijna bajka. Nie wzbudziła we mnie jakichś sentymentalnych emocji dlatego, że nigdy wcześniej jej nie oglądałem, w związku z tym trudno mówić tu o wspomnieniach. Tym bardziej więc dziś nie zrobiła na mnie jakiegoś szczególnie wielkiego wrażenia. Ale to solidna produkcja, którą ogląda się z wielką przyjemnością i zapewne będzie można do niej nie raz wracać." - Simon

""Dzwonnik..." to animacja, którą ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Mamy tutaj walkę dobra ze złem niepozbawioną odrobiny humoru, przyjaźń oraz bardzo trafne spostrzeżenie, że to nie świat jest strasznym i okrutnym miejscem, tacy są po prostu niektórzy ludzie. Ponadto bardzo podobała mi się muzyczna strona tego filmu, w tym i "musicalowe" wstawki." - Tikichomiktaki

"Podsumowując: animacja na przyzwoitym poziomie, którą oceniam na puchatą siódemkę. " - Suzarro

" Strona wizualna dzieła naprawdę zwraca uwagę. Urzeka swoją barwnością i dokładnym dopracowaniem nawet najmniejszych szczegółów. Tworzy ona niezwykły klimat i fascynującą atmosferę. Muzyka jest rewelacyjna, dzięki czemu stanowi idealne tło dla wszystkich wydarzeń. Niestety, w końcu piosenki zaczęły mnie nieco drażnić. „Dzwonnik z Notre Dame” to bez wątpienia warta uwagi produkcja. Nie należy jednak do grona moich ulubionych animacji. Polecam odkryć ją na nowo." - Ikalia


Głosowali:  

Agniecha
Skazany na Kino 
Ania 
Pół Filmem Pół Jajem 
SzutkiPlochi
Salon Filmowy MN 
Rodion
Cedro
Simon 
Tikichomiktaki 
Suzarro
Ikalia